wtorek, 1 marca 2016

Trędowata - pudełeczko po zapałkach

Uwielbiam tworzyć rzeczy nietypowe, takie których nikt wcześniej nie widział i nie wpadłby na ten sam pomysł, dlatego czasem wychodzą z mojej głowy tak dziwaczne pomysły, że niestety wiele projektów ląduje w koszu, ale nigdy się nie poddaję i próbuję stworzyć coś nieoczywistego. Właśnie tak jest w tym przypadku. Standardowo skleiłam dwa pudełeczka, okleiłam tekturkami po herbacie całość, następnie białą farbą akrylową je zamalowałam. Po tych czynnościach postanowiłam wykorzystać pokarbowaną tekturkę którą najpierw pomalowałam białą farbą następnie pocięłam wzdłuż, a potem w krótkie odcinki. Następnie zaczęłam oklejać tymi odcinkami całość. Przypomina to ścianki dekoracyjne, które obecnie stosuje się w domach. Byłam nawet zadowolona, ale wciąż czegoś brakowało. Postanowiłam nadać trochę kontrastu. Ciemne róże były idealne do naklejenia na czarny papier z białymi kropeczkami. Pod różami znalazło się miejsce na 6 perełek, zaś dla nadania większej powagi dodałam białą świeczkę. Jasny sznureczek oplótł górę i bok pudełeczka. Wbrew pozorom to bardzo prosty i szybki projekt. Całość wydaję się być dość uroczysta. Lubię czerpać inspirację z powieści i filmów. Gdybym miała podać nazwę powieści w tym przypadku  byłaby  to ,,Trędowata''.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie chętnie do Ciebie zajrzę :)